Zarządzanie finansami w kryzysie
Spowolnienie polskiej gospodarki w latach 2001 i 2009 ma sporo zbieżności. Podobny był spadek tempa wzrostu czy skutki w dochodach budżetu
Zaburzenia na światowym rynku finansowym wywołały kryzys finansów publicznych, spotęgowany obniżką obciążeń fiskalnych. A podstawowym narzędziem zarządzania kryzysem jest nowelizacja ustawy budżetowej.
Reperkusje światowego kryzysu widoczne były w 2008 r. Tempo wzrostu było o 0,6 pkt proc. niższe od prognozy, dochody podatkowe spadły o 9 mld zł. Biorąc pod uwagę regułę konserwatyzmu, która towarzyszy prognozie Ministerstwa Finansów, taki ich spadek był symptomem zbliżającego się kryzysu.
Ograniczenia w wydatkach, spadek wydatków na obsługę długu o 2,5 mld zł oraz przeniesienie 3,9 mld zł wydatków do realizacji w 2009 r., umożliwiły stabilne wykonanie budżetu. Rok 2009 był rokiem ewidentnego kryzysu.
Interesujące jest porównanie sytuacji z 2009 i 2001 r. W obu latach spadek tempa wzrostu wyniósł 3 pkt proc. (z 4,0 proc. w 2000 r., do 1,0 proc. w 2001 r., i z 4,8 proc. w 2008 r., do 1,8 proc. w 2009 r.). Zbliżone były też skutki w dochodach, z wyjątkiem podatku dochodowego PIT (patrz tabela).
Nie tylko cięcia
Nowelizacje były różne. W 2009 r. zastosowano aktywną politykę dyskrecjonalną w dochodach niepodatkowych. Wobec znacznego pogorszenia parametrów fiskalnych w 2009 r. poszukiwanie niepodatkowych źródeł dochodów było w pełni uzasadnione.
Relacja długu do PKB wskazuje na dużo wyższe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta