Zatruci zimnem
Synoptycy donoszą, że zbliżająca się zima będzie co najmniej tak mroźna i śnieżna jak poprzednia. Twórca survivalu w Europie dzieli się swoimi uwagami na temat zagrożeń
Zafascynowany życiem w warunkach ekstremalnych przez lata zajmowałem się zdolnościami przystosowawczymi ludzkiego organizmu. Wystawiony na ciężkie próby przekraczałem własne bariery psychiczne. Dociekliwość popychała mnie do eksperymentów na sobie.
Atlantyk, który przepływałem niczym dobrowolny rozbitek, pozwolił mi wykazać, że jeśli ofiara katastrofy morskiej nie straci nadziei, ma szanse uratowania się na szalupie. Dużo wyniosłem z przezwyciężenia sytuacji bliskich kresu swoich możliwości podczas szkoleń komandosów w dżungli i na pustyni. Innym razem wartościową wiedzę nabyłem podczas syberyjskiej odysei w drodze do bieguna zimna.
Zwykle się sądzi, że tylko osoby znajdujące się w skrajnych warunkach narażone są na niebezpieczeństwa chorób związanych z lejącym się z nieba żarem, nurkowaniem czy z wysokogórską wspinaczką. Wydaje się, że hipotermia, czyli ochłodzenie się organizmu silniejsze niż jego zdolności wytwarzania ciepła, może zagrozić wyłącznie ludziom w ekstremalnych okolicznościach. Tak nie jest, bo z powodu nieobliczalnej pogody wychłodzenie może stanowić realne zagrożenie zdrowia czy nawet życia także dla mieszkańców miasta. Człowiek najlepiej czuje się w strefie komfortu cieplnego (17 – 21 st. C) a przy obniżeniu temperatury ciała poniżej 35 stopni zaczyna odczuwać skutki oziębienia: zmniejsza się wówczas zdolność wykonywania wysiłku, wydłuża się czas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta