Kredyty walutowe to problem całej Unii
Straty poniesione przez gospodarki w czasie kryzysu są trudne do wyobrażenia. Ciężar obsługi długu będzie barierą rozwojową przez lata
Piotr J. Szpunar
Źródłem kryzysu finansowego i gospodarczego było ryzyko zakumulowane w systemie finansowym. Ryzyko to było tak groźne, ponieważ miało charakter systemowy, nie zostało jednak w porę zidentyfikowane ani ograniczone przez instytucje publiczne wchodzące w skład sieci bezpieczeństwa finansowego (safety net). Dlaczego tak się stało?
Odpowiedź na tak postawione fundamentalne pytanie warto rozpocząć od przybliżenia samej natury ryzyka systemowego. Ryzyko to koncentruje się w większych częściach systemu finansowego, poprzez wzajemne powiązania pojedynczych instytucji i rynków. Dlatego też jego materializacja prowadzi do wystąpienia zaburzeń, które mają potencjał rozpowszechniania się na inne instytucje i segmenty rynku finansowego, a także na sferę realną gospodarki.
Materializacja ryzyka następuje najczęściej w wyniku oddziaływania szoku albo odwrócenia tendencji (np. wzrostu cen aktywów, nieruchomości etc.). Tak właśnie było w USA. W systemie finansowym zakumulowało się ryzyko związane z ekspozycjami instytucji finansowych na rynku nieruchomości, w dodatku w znacznej części przetransferowanymi do słabo nadzorowanych, ale silnie powiązanych z systemem bankowym instytucji (tzw. shadow banking). Pojedyncze nadzorowane instytucje funkcjonowały pozornie bez zarzutu, osiągając wysokie wyniki finansowe, a mimo to w systemie narastało ryzyko związane z wysoką dźwignią i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta