Apetyt na wakacje
Lato 2011: Jest zima, trzeba więc pomyśleć... o lecie. Kto szybciej wykupi letni wyjazd w biurze podróży, ten więcej zaoszczędzi pieniędzy, nawet do 30 procent. A do tego wybierze sobie najbardziej odpowiadające mu miejsce, hotel i termin
Polscy turyści przyzwyczaili się już, że jesienią biura podróży podsuwają im pachnące jeszcze farbą i kuszące zdjęciami katalogi z wycieczkami na następny rok, mówiąc: wybieraj i rezerwuj już teraz, to dostaniesz opust. Największe obniżki obowiązują zwykle do końca grudnia. W styczniu akcja promocyjna już przygasa, touroperatorzy zmniejszają obniżki. Na przykład w TUI dorośli płacili za letnie wakacje 2011 do końca roku 2010 o 20 procent mniej. Teraz obniżka wynosi już tylko 15 procent i nie obowiązuje we wszystkich hotelach. Nadal jednak można zabrać jedno dziecko (w zależności od hotelu do 12, 14 lub 16 lat) za darmo. Od lutego warunki promocji jeszcze się pogorszą.
Gwarancja gwarancji
Turyści dostają też inne bonusy – najczęściej są to „gwarancja ceny” i „gwarancja najniższej ceny”. Pierwsza oznacza, że nawet jeśli wzrosną koszty touroperatora – najczęściej wynikają one ze zmian kursu dolara i podwyżki cen paliwa lotniczego – turysta nie zostanie obciążony dopłatami. W drugiej chodzi o to, że jeśli organizator wyjazdu obniży ceny poniżej poziomu z początku sprzedaży (tak się też zdarza), zwróci klientowi różnicę między starą (wyższą) a nową (niższą) ceną. Innym bonusem jest opłacenie za turystę, który szybko decyduje się na wykupienie wakacji, ubezpieczenia od rezygnacji z wyjazdu. To zabezpieczenie kosztujące zwykle kilkadziesiąt złotych od osoby, ale ułatwia klientowi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta