Zamiast pensji na koncie kremy, mydła i powidła
Chemia i środki czystości mogą być formą wynagrodzenia za pracę, ale tylko jako składnik uzupełniający. Bez wątpienia nie można zmusić pracownika, by zarobione pieniądze przeznaczał na zakup oferowanych przez firmę produktów
W ubiegłym tygodniu media opisywały metody wynagradzania niepełnosprawnych pracowników, którzy za wykonaną pracę dostają kosmetyki i środki czystości. Władze firmy mówią o innowacyjnym projekcie w skali kraju.
Pracowników obowiązuje instrukcja, z której wynika, że zaraz po otrzymaniu wypłaty w pełnej wysokości pracownik wpłaca do kasy kwotę odpowiadającą wartości pobranych i niezwróconych produktów.
Niepełnosprawnym, upośledzonym umysłowo pracownikom nie pozostaje nic innego, jak sprzedać zakupiony towar. Tylko w ten sposób zarobioną pensję otrzymają z powrotem w formie pieniądza.
Nie znając szczegółów opisywanej sprawy, nie będziemy dziś jej oceniać. Niemniej chcemy, oburzeni nieetycznym postępowaniem pracodawcy, przypomnieć podstawowe zasady związane z wypłatą poborów.
Zawsze w pieniądzu
Zacznijmy od tego, czy wykonywaną pracę można wynagradzać w naturze, w postaci świadczeń rzeczowych, np. żywności lub tak jak w opisywanym przypadku kosmetyków. W zasadzie nie, bo art. 86 § 2 kodeksu pracy stanowi, że wypłaty wynagrodzenia dokonuje się w pieniądzu.
Piszę w zasadzie, bo od tej reguły są wyjątki. Pobory w innej formie (np. w naturze) można wypłacać częściowo, gdy pozwalają na to ustawowe przepisy prawa pracy lub układ zbiorowy pracy. Przykładowo z tego ostatniego może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta