Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ignorancja feministek

02 listopada 2011 | Publicystyka, Opinie | Kamila Baranowska
autor zdjęcia: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa

W środowisku lewicowo-feministycznym panuje przekonanie, że trzeba wymóc moje usunięcie, bo to stanowisko powinien zajmować ktoś o lewicowych poglądach, kto będzie walczył o aborcję – podkreśla pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska w rozmowie z Kamilą Baranowską

Rz: Podobno jest pani na wylocie – nie ma pani szans na pozostanie w rządzie. Niektórzy pani koledzy z Platformy twierdzą, że to przesądzone.

Jak sięgam pamięcią, to na wylocie byłam, zanim zostałam powołana. Mojego odwołania bardzo chcą lewicowe środowiska feministyczne i niektóre dziennikarki „Gazety Wyborczej", więc próbują wywrzeć na premiera nacisk w tej sprawie. Bardzo marzą o umeblowaniu rządu Donalda Tuska. Jestem osobą odpowiedzialną za walkę z dyskryminacją we wszystkich obszarach, a jest ich wiele. To jest nie tylko płeć i orientacja seksualna, ale także wiek, status rodzinny, światopogląd i wyznawana religia, niepełnosprawność, pochodzenie etniczne, narodowe. Do tej pory nie było osoby, która w sposób skonsolidowany w imieniu premiera pilnowałaby prac rządu w tym zakresie. Osoby, która dokonałaby monitoringu ustaw, rozporządzeń pod tym kątem. A feministki od pierwszego dnia nie kryły, że oczekują, iż będę pełnomocnikiem do spraw aborcji, antykoncepcji czy wychowania seksualnego. Teraz na lewicy nośne są dwa hasła: zdjąć krzyż i odwołać Radziszewską.

Nie boi się pani, że premier, który doskonale wyczuwa nastroje, stwierdzi, że wysoki wynik wyborczy Ruchu Palikota pokazuje, iż trzeba bardziej pokazać lewe skrzydło Platformy i pani stanowisko dostanie np. Bartosz Arłukowicz?

To będzie wyłącznie decyzja premiera,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9071

Wydanie: 9071

Spis treści
Zamów abonament