Ukraina oddala Berlin od Moskwy
Kijowa nie interesują obietnice Angeli Merkel oferującej wsparcie finansowe za uwolnienie Julii Tymoszenko.
Do czwartku parlament Ukrainy odłożył głosowanie nad projektami ustaw, bez których uchwalenia nie ma mowy o podpisaniu w przyszłym tygodniu w Wilnie umowy stowarzyszeniowej z UE. Jest wśród nich ustawa o leczeniu skazanych za granicą. Dotyczy jednej osoby – Julii Tymoszenko, która mogłaby opuścić więzienie w Charkowie i udać się do berlińskiej kliniki.
Aby ułatwić przegłosowanie tych ustaw, opozycja wycofała wczoraj wszystkie swe poprawki. Nic to nie dało. Prezydent Wiktor Janukowycz, którego ugrupowanie Partia Regionów kontroluje parlament, pozostał we wtorek niewzruszony. W dzień po oświadczeniu kanclerz Merkel, która w poniedziałek nie pozostawiła też wątpliwości, iż oczekuje zrewidowania systemu selektywnego wymiaru sprawiedliwości. Jego ofiarą jest Julia Tymoszenko.
Jest to jeden z zasadniczych warunków Brukseli, która dokonuje cudów, starając się dać Ukrainie jak największe pole manewru przy zachowaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta