Przy biurku z własnym laptopem, skanerem i komórką
NARZĘDZIA | Strony mogą ustalić, że w pracy zatrudniony korzysta ze swojego sprzętu. Jeśli jednak szef chce go monitorować, musi uprzedzić o tym jego właściciela i mieć na to jego zgodę. Taka obserwacja nie może wykroczyć poza sprawy służbowe.
Adam Nierzwicki Gerard Karp
BYOD (ang. bring your own device) to model organizacji pracy, w którym pracownicy wykonują swoje zadania przy użyciu należących do nich urządzeń elektronicznych. System ten zwany jest inaczej konsumeryzacją IT.
Pozornie proste wprowadzenie BYOD często stanowi wyzwanie dla firmy i jej działów komputerowych. Należy je poprzedzić analizą wszystkich „za" i „przeciw", ustaleniem konkretnych rozwiązań informatycznych i technicznych, ale przede wszystkim – oceną ryzyka po stronie pracodawcy. Zagrożenia obejmują w szczególności uzyskanie dostępu do informacji poufnych przez osoby nieupoważnione, które weszły w posiadanie urządzenia. Chodzi także o niebezpieczeństwo utraty klientów, gdy pracownik odchodzi z firmy, a kontrahenci kontaktują się z nim na jego prywatny numer telefonu. Do pewnego stopnia pracodawca może jednak ustrzec się takiego ryzyka, określając ramy prawne wykonywania pracy w formie BYOD w umowie o pracę i regulacjach wewnętrznych.
Wiele pytań
Choć wiele firm korzysta z BYOD już od kilku lat, w dalszym ciągu są wątpliwości, czy jest to rozwiązanie zgodne z prawem, a także czy i jak wolno je wprowadzić wobec załogi. Mimo że polskie prawo pracy nie nakłada na pracodawcę bezwzględnego wymogu zapewnienia załodze narzędzi pracy i – co do zasady – nie odnosi się do realizacji zadań przy użyciu własnego sprzętu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta