Szkoły naciągają gminy na dotacje
oświata | Miasta domagają się zwrotu środków wydanych na usługi gastronomiczne i reklamę zamiast na edukację.
Samorządy dochodzą zwrotu pieniędzy od prywatnych szkół i przedszkoli. We wszystkich zapytanych przez „Rz" miastach zdarzają się nieprawidłowości w wydatkowaniu dotacji.
Niewątpliwym rekordzistą jest Lublin. Domaga się zwrotu aż 15,5 mln zł. W latach 2011–2013 skontrolował, co się stało z 58,2 mln zł dotacji udzielonych 102 prywatnym szkołom, prowadzonym przez 32 podmioty (osoby prawne i fizyczne inne niż jednostka samorządu terytorialnego).
– Nie stwierdzono nieprawidłowości tylko w dziewięciu szkołach, prowadzonych przez cztery podmioty – mówi Anna Morow z Urzędu Miasta.
Na edukację, a nie na ulotki i księgową
Najwięcej powinien...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta