Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozregulowane prawo, rozregulowane sądy

04 lutego 2015 | Rzecz o prawie | Marek Domagalski
autor zdjęcia: Olga Majrowska
źródło: Rzeczpospolita

Dwadzieścia lat temu klient, przychodząc do adwokata, mógł się dowiedzieć, jak i kiedy sprawa się skończy. Dzisiaj raczej się tego nie dowie – mówi adwokat.

Rz:  Zawód adwokata przypomina zawód lekarza. Przychodzi klient, pan już z telefonu coś tam wie o jego sprawie, ale po drodze załatwiał pan kilka innych. Klient zaczyna mówić. Kiedy pan wkracza?

Jerzy Naumann: Zadaniem lekarza jest zdiagnozowanie choroby i wdrożenie leczenia, przy czym niebagatelną rolę odgrywa dbałość o pacjenta, któremu trzeba zapewnić komfort psychiczny. Dlatego mówimy o pomocy medycznej i opiece lekarskiej. Choć pracę lekarza sprowadzono do poziomu świadczenia usług, to wymiaru powołania i służby lekarskiej nie da się pomniejszyć. Z kolei zadaniem adwokata jest udzielenie klientowi pomocy prawnej, która polega na obronie jego szeroko rozumianych interesów w warunkach budzących zaufanie, że są doglądane właściwie i sumiennie. Tak więc pomoc adwokacka polega nie tylko na umiejętnym prowadzeniu sprawy, ale także na wytworzeniu swoistej więzi wzajemnego zaufania między adwokatem a klientem.

W jaki sposób?

Potrzebna jest uczciwość w przedstawieniu szans, czasu trwania procesu, kosztów, a przede wszystkim – faktycznej sytuacji prawnej i tego wszystkiego, co może zagrażać oczekiwanemu przez klienta pomyślnemu finałowi. Różnica między lekarzem a adwokatem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10057

Wydanie: 10057

Spis treści
Zamów abonament