Trzeba mieć plan i go realizować
Rozmowa: Prof. Jerzy Stuhr, aktor, reżyser.
Jak długo czekał pan na zdiagnozowanie choroby?
Jerzy Stuhr: Grałem wówczas dużo w teatrze i było to sporym obciążeniem dla moich strun głosowych. Myślałem, że jak odpocznę, moje dolegliwości ustąpią. Tak się jednak nie stało. Trafiłem do lekarza. Laryngolog zbadał mi gardło, zrobiono też kompleksowe badania i po dwóch godzinach miałem diagnozę: guz przełyku. Dzięki popularności mogłem liczyć na ulgi i w jeden dzień miałem wykonane wszystkie badania. Wyniki też były bardzo szybko.
Co się czuje, kiedy słyszy się diagnozę: nowotwór?
To zależy od osoby, jej charakteru, osobowości. Po pierwszej diagnozie następuje tąpnięcie. Nie wiadomo, co ze sobą robić ani gdzie się udać. Samemu bardzo trudno tę walkę prowadzić. Jak się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta