Paragon ułatwia złożenie reklamacji, ale nie jest do tego konieczny
Przedsiębiorca nie ma prawa uzależniać przyjęcia reklamacji od okazania mu paragonu. Klient może bowiem w inny sposób wykazać, że nabył u niego produkt, a zgodnie z prawem podstawą złożenia reklamacji jest wada zakupionego towaru lub usługi, a nie posiadanie odpowiedniego dokumentu.
W jednym ze sklepów klient otrzymał paragon, na którym znajdowała się informacja: paragon jest niezbędny do reklamacji. Stosując taką praktykę, firma sama wystawia się na kontrolę ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Kontrolę, która niemal na pewno zakończy się wydaniem decyzji nakazującej zmianę sposobu postępowania, a co gorsza może zakończyć się postawieniem zarzutu naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.
Takie postępowanie bowiem jest niezgodne z prawem. Wprowadza konsumentów w błąd co do zakresu przysługujących im uprawnień. Może skutkować tym, że klient odbierze taką informację jako pouczenie o przyznanych mu prawach i w przypadku utraty paragonu zrezygnuje z podjęcia próby reklamowania wadliwego towaru lub usługi. A prawo konsumenta do reklamacji nie może być w żaden sposób ograniczone. Nie wolno więc sugerować, że klient nie będzie miał możliwości jej złożenia w przypadku utraty takiego dokumentu.
Bezprawność działania
Aby doszło do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, muszą zostać spełnione pewne przesłanki. Z jednej strony musi to wynikać z postępowania przedsiębiorcy. Jego działania lub zaniechania, muszą być sprzeczne z powszechnie obowiązującym porządkiem prawnym, a więc zarówno z normami prawnymi, jak również z zasadami współżycia społecznego lub dobrymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta