Narty nie tylko pod Tatrami
Ostatni narciarz zjechał z górnej do dolnej stacji kolei linowo-terenowej na Gubałówkę dziesięć lat temu. Czy po popularnym stoku będzie można znów jeździć?
Od dekady najpopularniejsza niegdyś, łatwo dla wszystkich dostępna w przeciwieństwie do stoków Kasprowego, trasa narciarska w Zakopanem jest zagrodzona. To efekt sporu między właścicielami części działek, przez które przebiega, a Polskimi Kolejami Linowymi o warunki korzystania z niej przez narciarzy. W ten sposób Zakopane utraciło swą drugą co do znaczenia narciarską górę.
W ub.r. pojawiła się wreszcie nadzieja na przełamanie impasu. Zarząd spółki Polskie Koleje Górskie – to nowe, po prywatyzacji, wcielenie PKL – ogłosił plan narciarskiej reaktywacji Gubałówki. PKG zamierzają wybudować dwa nowe wyciągi krzesełkowe, cztero- lub sześcioosobowe, o długości 1400 i 1000 metrów oraz wytyczyć trzy nowe trasy – na prawo od trasy istniejącej, patrząc z dolnej stacji w kierunku szczytu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta