Podatkowy ból głowy
Sieci restauracji i kawiarni zlecają ekspertyzy prawne mające wyjaśnić, czy część ich sprzedaży zostanie objęta podatkiem sklepowym. Problemem są niejasne definicje w projekcie nowych przepisów. Zwolnione z tego podatku są np. usługi polegające na przygotowywaniu posiłków. Branża zastanawia się, czy to samo dotyczyć będzie sprzedaży napojów.
Przed skutkami wprowadzenia podatku przestrzegają też przedstawiciele branży paliwowej. Jeśli obejmie on stacje benzynowe, to gwałtownie spadnie ich zyskowność. W efekcie część punktów zostanie zamknięta, a część zacznie działać w szarej strefie. Według branży pracę może stracić nawet 10 tys. osób. —pm, trf