Lekarze rezydenci idą na Miodową
Kilka tysięcy młodych lekarzy przejdzie w sobotę sprzed Ministerstwa Zdrowia pod Kancelarię Premiera, domagając się podwyżek. Związki zawodowe apelują o co najmniej 400 zł podwyżki dla wszystkich pracowników służby zdrowia.
Rezydenci, czyli lekarze w trakcie specjalizacji, mają dość bezowocnych rozmów z kierownictwem resortu zdrowia. Od dawna apelują o podwyżkę wynagrodzeń, pierwszą od ośmiu lat. Uważają, że obecna pensja rezydenta, wynosząca od 2100 do 2500 zł na rękę, powinna wzrosnąć co najmniej dwukrotnie.
– Nie jesteśmy praktykantami, ale lekarzami z prawem do wykonywania zawodu, ludźmi przed 40., którzy mają rodziny, dzieci, chcieliby wziąć kredyt na mieszkanie. Żeby żyć na godziwym poziomie, wielu z nas pracuje ponad 300 godzin w miesiącu, narażając zdrowie – mówi Damian Patecki, przewodniczący Porozumienia Rezydentów Okręgowego Związku Zawodowego Lekarzy. I dodaje, że sytuacja polskich rezydentów jest najgorsza w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta