Windykatora chętnie kupię
Długi Polaków kuszą zagraniczne spółki skupujące z rynku portfele przeterminowanych wierzytelności. Ruch w branży jest coraz większy.
PRzemysław Tychmanowicz
Tylko w tym roku w branży windykacyjnej doszło do kilku dużych przetasowań, których łączna wartość sięga 1,2 mld zł. Największym była sprzedaż przez Idea Bank firmy GetBack za 825 mln zł. Nabywcą 100 proc. akcji windykatora został Emest Investments – podmiot założony przez konsorcjum funduszy private equity. Z giełdy z kolei zniknęła firma DTP. To efekt udanego wezwania na sprzedaż akcji ogłoszonego przez amerykańską grupę PRA. Za jeden walor płaciła ona 4,9 zł, co dało wycenę DTP na poziomie 175 mln zł.
Na rynku aktywny był także jego lider, wrocławski Kruk, który musi walczyć o utrzymanie swojej pozycji z zagranicznymi graczami. Spółka kupiła za prawie 200 mln zł cały portfel wierzytelności z rynku polskiego od innej firmy windykacyjnej Presco.
Tak naprawdę jednak ostra walka o udziały w polskim rynku wierzytelności zaczęła się jednak już wcześniej. Wystarczy chociażby wspomnieć, że polska firma Navi trafiła w ręce szwedzkiej grupy Hoist, Casus Finanse został przejęty przez norweski Lindorff, a właścicielem wrocławskiej spółki Ulitmo została norweska firma B2Holding, by zrozumieć, że kolejne przetasowania w branży to nie są już jednorazowe wydarzenia, ale już wyraźny trend.
– W ostatnim roku obserwowaliśmy silną konsolidację na rynku wierzytelności. Motorem tak licznych przejęć była chęć wejścia na polski rynek przez dużych zagranicznych graczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta