Niech polski orzeł wzbije się nad eurazjatyckim niebem
Bogusław Chrabota rozmawia z Lu Qiutianem, byłym prezesem Chińskiego Instytutu Spraw Zagranicznych, byłym ambasadorem ChRL w Niemczech, Rumunii i Luksemburgu. "Oczekujemy, że nasza przyjaźń będzie długoterminowa"
Bogusław Chrabota: Chińczycy, mówiąc o stosunkach międzynarodowych, polityce i globalnej strategii, zwykli używać metafor. Kiedyś na rozkaz miały kwitnąć kwiaty, wydarzać się wielkie skoki. Czy dziś czas na polskiego orla nad eurazjatyckim niebem?
Lu Qiutian: Zadanie jest niezmiernie złożone. Polska i Chiny muszą się lepiej poznać, zrozumieć, wymienić doświadczenia kulturowe, a wówczas powiększy się pole do współpracy. Idealnym momentem w relacjach obu krajów będzie wizyta prezydenta Xi Jinpinga.
Przyjaźń polsko-chińska to, idąc tropem tych barwnych porównań, lina łącząca oba narody. Jeżeli dołożymy do tego gospodarkę, wymianę międzyludzką, okaże się, że stoimy na moście o mocnych fundamentach, most powiększa się o kolejne przęsła. Oczekujemy, że nasza przyjaźń będzie długoterminowa, a platform do współpracy będzie przybywać.
Dla Polski i Chin to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta