Neony przeżywają trzecią młodość
Po świetlanych początkach z lat 30. i centralnie sterowanej neonizacji miasta w latach 60. rurki wypełnione szlachetnym gazem znów świecą na ulicach.
Prapoczątki stołecznych neonów były naturalnym efektem wolnego rynku Drugiej Rzeczpospolitej. Pierwszy – reklama browaru Haberbusch i Schiele na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich – zabłysnął w 1926 roku. W następnych latach pojawiło się 70 kolejnych – centrum Warszawy nie różniło się tak bardzo od centrów innych europejskich miast.
W 1932 roku nakładem Stowarzyszenia Elektryków Polskich wydano nawet szczegółowe „Przepisy budowy i ruchu reklam świetlnych niskiego napięcia oraz urządzeń rur świetlących" (mianem rur świetlących określano m.in. neony). A później wszystko to zgasło.
Po najmroczniejszym okresie tuż powojennym, w połowie lat 50. ogłoszono plan „neonizacji" polskich miast. W 1957 roku znów wydano „Wytyczne projektowania reklam neonowych" (autor opracowania przyznaje, że ustalenie szczegółowych procedur jest trudne z powodu braku elementów reklam neonowych na rynku). Powstało również państwowe przedsiębiorstwo Reklama, chociaż w kraju centralnie sterowanej gospodarki nie było czego reklamować. Neony miały raczej maskować szare realia peerelowskiego życia, imitować pejzaż miast zachodnich. Traktowano je jako element dekoracyjny. W roku 1958 powstała Rada Programowa Reklamy regulująca m.in. liternictwo i kolorystykę (żółty, zielony i czerwony dla projektów skomplikowanych, niebieski i fioletowy – dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta