Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dzień i noc. Czyli życie Rio po olimpiadzie

28 grudnia 2016 | Ekonomia
Infrastruktura, która powstała na olimpiadę, została i służy teraz mieszkańcom miasta.
źródło: PAP/EPA
Infrastruktura, która powstała na olimpiadę, została i służy teraz mieszkańcom miasta.

Igrzyska nie rozwiązały wszystkich problemów miasta. Ale i nikt tego nie oczekiwał.

danuta walewska z Rio de Janeiro

Północ. Deptak przy Copacabanie rozświetlony. Wielki bazar, wielka zabawa. Mam ochotę wysiąść z auta, przejść się. Ale to przecież Rio de Janeiro, miasto, które jeszcze do niedawna było zaliczane do najbardziej niebezpiecznych na świecie.

– Spokojnie, możesz iść sama. Jest bezpiecznie – słyszę od brazylijskich kolegów. I rzeczywiście jest bezpiecznie. Życie, a właściwie jedna wielka zabawa, mimo że do karnawału jeszcze czas, na Copacabanie zamiera dopiero około 4 rano. Dwie godziny później pojawiają się joggerzy i znów nowość – z zegarkami na rękach. Jeszcze rok temu byłoby to nie do pomyślenia. Zegarek, biżuteria były wtedy zaproszeniem do kradzieży, a popyt zawsze większy niż podaż. Zmiany są nie do pojęcia.

Mieszkańcy Rio, karioki, jak się ich nazywa, śmieją się także, kiedy pytam o to, czy w nocy auta nadal nie zatrzymują się na czerwonym świetle, by kierowcy i pasażerowie nie byli narażeni na napady rabunkowe. – W Rio mało kto zwraca uwagę na czerwone światło, kiedy przechodzi przez ulicę. Patrzy się tylko, czy nie jedzie samochód. Ale auta muszą się zatrzymywać – słyszę.

Oczywiście na ulicach, a szczególnie tam, gdzie pojawiają się turyści, widać policję i zapewne mundurowych jest mniej, niż tych w cywilu. Sami policjanci, którzy bez kłopotów porozumiewają się przynajmniej po angielsku i hiszpańsku,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10635

Wydanie: 10635

Spis treści
Zamów abonament