Angielskie tournée zestresowało amerykańskiego barda
Wydany dopiero teraz album „The Real Royal Albert Hall 1966 Concert" jest zapisem czasu, gdy Bob Dylan zaczął grać na gitarze elektrycznej.
Komentarza domaga się ironiczny tytuł nagrań, które wcześniej dostępne były w wersji pirackiej. A to angielskie tournée stało się przełomem w muzycznej biografii amerykańskiego barda-noblisty.
Pierwszą część koncertu wykonywał on zgodnie z tradycyjnymi kanonami folkowymi, do których przywykli fani, czyli z towarzyszeniem gitary akustycznej, solo. Podczas drugiej części pojawiał się z gitarą elektryczną i towarzyszeniem The Hawks, czyli późniejszego The Band. I to wywoływało negatywne reakcje konserwatywnych fanów.
Z tego też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta