Opozycja podała władzy pomocną dłoń
Spokój służy rządzącym, niepokoje – ich przeciwnikom.
Gdy kadencja jakiejś partii rządzącej przebiega w ciszy i porozumieniu między ugrupowaniami parlamentarnymi, działa to na jej korzyść. Jeśli natomiast czas sprawowania przez nią władzy upływa na zamieszkach ulicznych i awanturach sejmowych, to wówczas szanse na odnowienie przez rządzących swojego mandatu spadają. Z natury rzeczy zatem każda opozycja jest zainteresowana niepokojami społecznymi i politycznymi, a każda władza stabilizacją i ciszą.
Dlatego gdy zaczął się ostatni kryzys na Wiejskiej, wydawało się, że PiS jest w nie lada kłopocie. Zaczęło się od ataku na prawa mediów, co zjednoczyło przeciwko rządowi prawie wszystkie tytuły prasowe i stacje telewizyjne (prócz tych w oczywisty i bezwstydny sposób służących interesom władzy). Następnie marszałek Marek Kuchciński zupełnie bezsensownie i niepotrzebnie wykluczył z obrad posła Michała Szczerbę.
Żeby dopełnić smutnego obrazu formacji rządzącej, zdecydowała się ona brnąć w konflikt i przeniosła obrady do Sali Kolumnowej, gdzie bez zachowania najmniejszych nawet standardów demokratycznych (a może nawet z naruszeniem prawa – jeśli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta