Kozielewicz: Sprawa zabójstwa Ewy Tylman nie jest wyjątkowa
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się głośny proces Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman. Mężczyźnie grozi kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.
O tym w programie #RZECZoPRAWIE Ewa Usowicz rozmawiała z sędzią Izby Karnej Sądu Najwyższego Wiesławem Kozielewiczem. Mówił on m.in., dlaczego niektóre procesy stają się medialne oraz czy w sprawie Ewy Tylman możemy mówić o klasycznym procesie poszlakowym. Na pytanie, czy oskarżony musi siedzieć za pancerną szybą, odpowiedział, że taką decyzję zawsze podejmuje skład orzekający. Zdaniem sędziego porównywanie zabójstwa Ewy Tylman np. do sprawy Rity Gorgonowej jest nieuprawnione. – Wtedy orzekał sąd przysięgłych – zwrócił uwagę Wiesław Kozielewicz. —mat