Sygnity znalazło się na ostrym zakręcie
Firma będzie musiała dokonać dużego odpisu, przez co naruszy warunki umów z bankami oraz obligatariuszami.
katarzyna kucharczyk
Sygnity było w czwartek niechlubnym liderem spadków na warszawskiej giełdzie. Już od rana akcje spółki taniały i z każdą godziną przecena przybierała na sile. Po południu przekraczała 15 proc. Była to reakcja na niepokojący komunikat, który napłynął z firmy. Po weryfikacji stanu realizowanych kontraktów uznała ona, że istnieje „znaczące ryzyko istotnej zmiany wyceny projektów, mogące mieć negatywny wpływ na wynik finansowy i rentowność".
Dlatego zapadła decyzja o dokonaniu jednorazowego odpisu rzędu 70 mln zł. Jest on wyższy od obecnej kapitalizacji spółki i stanowi prawie jedną trzecią jej kapitałów własnych. Problematyczny jednak jest nie tyle sam odpis,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta