![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Czasem słońce, czasem deszcz
Śnieg w lipcu lub fala upałów w Boże Narodzenie? To nic trudnego dla Fabryki Pogody Forda.
To unikatowe laboratorium, w którym można symulować najróżniejsze warunki atmosferyczne, by sprawdzać wytrzymałość nowych konstrukcji. Ośrodek kosztował 70 milionów euro i znajduje się w niemieckim Centrum Rozwoju Produktów Forda John Andrews w Kolonii.
Miejsce określane jako „marzenie inżyniera" jest jednocześnie najcieplejszym, najzimniejszym, jak i najwyższym punktem w Europie Zachodniej. Przejście od śnieżnej zamieci do saharyjskich upałów nie stanowi tu żadnego problemu. Podobnie jak wywołanie huraganu czy lepkiej, gorącej wilgoci rodem z dżungli.
W najnowocześniejszym centrum testów klimatycznych Forda można imitować wszystkie możliwe warunki pogodowe na świecie. Dzięki temu inżynierowie są w stanie przetestować pojazdy, zanim trafią one do sprzedaży – od małego Forda KA+ do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
