Z bogactwa Gdańska korzystają wąskie grupy
Kacper Płażyński | Nie oczekuję, że ktokolwiek zagłosuje na mnie z powodu nazwiska – deklaruje kandydat PiS
Rz: Dlaczego kandyduje pan na prezydenta Gdańska?
Kacper Płażyński, adwokat, kandydat PiS na prezydenta Gdańska: Po raz pierwszy od dawna pojawiła się realna szansa, żeby odsunąć od władzy ekipę, która rządzi Gdańskiem od 20 lat, z każdym rokiem robiąc to coraz gorzej. Gdańszczanie oczekują nowego spojrzenia na miasto i nowej, wiarygodnej propozycji programowej. Ja taką propozycję przedstawię i po wygranych wyborach ją zrealizuję.
A dlaczego wstąpił pan akurat do PiS i jest kandydatem partii Jarosława Kaczyńskiego?
PiS jest jedyną partią ideową na polskiej scenie politycznej. Tu poważnie traktuje się wartości, na których się wychowałem: rodzina, sprawiedliwość czy odpowiedzialny patriotyzm. W pewnym momencie życia, na długo przed tym, gdy pojawiła się kwestia mojej ewentualnej kandydatury, uznałem, że trzeba się jednoznacznie opowiedzieć za tym, jakiej Polski chcę dla moich dzieci. I zrobiłem to.
Kandydowanie pod szyldem PiS może panu pomóc czy zaszkodzić?
Pyta pan, czy kandydat PiS ma szansę zdobyć prezydenturę w mateczniku PO? Tak, ma szansę, jest to bardzo prawdopodobne.
Pański ojciec był współzałożycielem PO, a kiedy kandydował do parlamentu w 2007 roku z list PiS, opuścił klub partii. Dlaczego nie zdecydował się pan na współpracę z PO?
Pan żartuje,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta