Sędziom łatwiej, oszustom trudniej
Mundial | System VAR i technologia goal-line stały się dodatkowymi sędziami. Gdyby wymyślono je wcześniej, wyniki wielu meczów byłyby inne.
VAR (Video Assistant Referee) to system kamer i monitorów, pomagających ocenić zespołowi sędziowskiemu sytuację, której arbiter na boisku nie jest w stanie jednoznacznie zinterpretować. VAR wykorzystuje się w czterech sytuacjach: uznania lub nieuznania bramki, przyznania lub nieprzyznania rzutu karnego, ukarania piłkarza czerwoną kartką oraz identyfikacji zawodnika.
W Rosji na potrzeby VAR pracuje 38 kamer, w większości tych samych, które transmitują mecz dla telewizji. Sędziowie VAR mogą odtwarzać sporne sytuacje, cofać akcje, analizować je w zwolnionym tempie, muszą jednak pracować szybko. Zdarza się więc, że około minuty po dyskusyjnej sytuacji arbiter przerywa mecz, ponieważ otrzymał w słuchawce wiadomość od sędziów VAR: mamy wątpliwości. Podchodzi wtedy do monitora, aby jeszcze raz przeanalizować sytuację i podjąć właściwą decyzję. Najczęściej dotyczy ona rzutu karnego.
Sędziowie VAR znajdują się w Moskwie, bez względu na miejsce rozgrywania meczu. Każde spotkanie ogląda czterech sędziów. Są wśród nich nie tylko specjaliści od VAR (wśród nich arbiter ekstraklasy Paweł Gil), ale i jeden z głównych, powołanych na mundial (Szymon Marciniak pełnił taką rolę w meczu Urugwaj – Arabia Saudyjska).
Kamery wszystko rejestrują, ale decyzje podejmują ludzie. Wątpliwości dotyczące sytuacji z meczu Niemcy – Szwecja, po której Szwedzi domagali się rzutu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta