Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Magia wspólnego kolędowania

24 grudnia 2021 | Rzecz o historii | Agnieszka Niemojewska
„Chór kolędników”, drzeworyt Adriana Ludwiga Richtera z 1855 r.
źródło: BEW
„Chór kolędników”, drzeworyt Adriana Ludwiga Richtera z 1855 r.
XIX-wieczna uboga rodzina kolędująca, by zdobyć środki do życia. Drzeworyt angielski z 1847 r.
źródło: BEW
XIX-wieczna uboga rodzina kolędująca, by zdobyć środki do życia. Drzeworyt angielski z 1847 r.
„Choinka”, obraz Alberta Chevalliera Taylera z 1911 r.
źródło: Alamy Stock Photo/BE&W
„Choinka”, obraz Alberta Chevalliera Taylera z 1911 r.

Wspólny śpiew ma moc jednoczenia ludzi. Buduje wspólnotę wokół idei czy religii. Nie inaczej rodziła się wspólnota chrześcijańska, także na naszych ziemiach. Wraz z rozpoczęciem corocznych obchodów świąt Bożego Narodzenia od około XV wieku w polskich domach i kościołach rozbrzmiewają kolędy.

Polskie słowo „kolęda" zostało zaczerpnięte z łacińskiego „calendae", co oznaczało pierwszy dzień miesiąca. W kalendarzu juliańskim kalendy styczniowe – odkąd od połowy I wieku zaczynały nowy rok – stały się okazją do świętowania. Był to czas pojednania i składania sobie życzeń, wręczania podarków. Życzenia składano w formie pieśni pochwalnych i dziękczynnych. Zwyczaj ten we wczesnym średniowieczu przeniknął na Bałkany i ziemie Słowian. Pogańskie święto „narodzin słońca" i przesilenia zimowego przypadającego na dzień 25 grudnia zastąpiono świętem narodzin Jezusa. Czas od Bożego Narodzenia do Trzech Króli, zwany „godami", połączono ze zwyczajem kolędowania – odwiedzaniem domów przez kapłanów – który to zwyczaj przetrwał do czasów współczesnych.

Spotkaniom tym towarzyszyły śpiewy, początkowo jednak były to pieśni o charakterze winszująco-życzeniowym. Kościół zaczął więc w ich miejsce wprowadzać utwory czysto religijne, swą treścią nawiązujące do Ewangelii, inspirowane średniowieczną hymnografią. Aby silniej zaznaczyć ich odrębność, przez wieki nie nazywano ich kolędami, tylko kantyczkami, rotułami czy pieśniami właśnie. Dopiero w XVIII wieku utrwaliło się pojęcie kolędy na określenie pieśni świątecznej, a kolejne 100 lat później – podział na kolędy, czyli śpiewy wykonywane w kościele...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12150

Wydanie: 12150

Spis treści

Reklama

Plus Minus

Adrian, Edyta i niepodległość trójkątów
Albo nas powieszą, albo nam postawią pomniki
Apel w sprawie pułkownika Kuklińskiego
Biedny poganin patrzy na targowisko
Błędy w myśleniu o Rosji
Co zostało z naszej solidarności
Człowiek w obliczu zła
Dziennik pisany nocą
Izrael narodził się w Polsce
Jan Maciejewski: Litania pozorów
Jeden dzień w Bolinas
Jestem energetycznym wampirem
Joanna Szczepkowska: Nasza kolęda
Józef. Ostatni z dynastii
Katarzyna Sadło: Ludzie bez właściwości
Kilka tajemnic warsztatu
Lech Kaczyński, czyli państwo bez kompleksów
Lektury polskie
Mafia bardzo kulturalna
Mały ludek
Mój brat obalił dyktatora
Najdziwniejsi ludzie świata
Najwyższy czas na zbiory shutterstock
Naród non grata
Nie oskarżałem całego narodu
Nowa gra o pamięć
Patent prezesa
Państwo jako wartość
Po co nam Boże Narodzenie
Polska na krawędzi
Proteza silnej władzy
Przejrzyste okna prywatności
Przepis na Święta
Rekin Kaczyńskiego
Robert Mazurek: Bali dla każdego
Robert Mazurek: Pięć kwintali wina
Skarżysko, miasto prywatne
Stare i nowe
Stojąc w uchylonych drzwiach
System operacyjny duszy
Sześć spotkań z Lechem Kaczyńskim
Tajemnice starej fotografii
Tego właśnie mamy o sobie nie wiedzieć
Tomasz P. Terlikowski: Cud i codzienność
Ukraina, archipelag Euro
W okopach Drohobycza
Wigilijne koty
Więcej dystansu, szersze horyzonty. 1500 wydań „Plusa Minusa”
Wątpliwość ponad wszystko
Zapatero w ogniu krytyki, czyli pomarzyć zawsze można...
Życie pisane na czysto
„Dziady” Dejmka i moje
Zamów abonament