Jak polubiłem kicz
Nie żebym oglądał, ale zmartwiłem się, że w tym roku przed świętami nie wprowadzono do kin kolejnej części „Listów do M.".
o znaczy, mówiąc precyzyjniej, część pierwszą obejrzałem i była dokładnie taka, jak sobie wyobrażałem. Uznałem ją za tanią podróbę fantastycznej komedii Richarda Curtisa „To właśnie miłość" (pamiętacie państwo tańczącego premiera Hugh Granta i Billy'ego Macka śpiewającego nago „Christmas is All Around"?). Ale chyba nie miałem racji. To jest pop na naszą polską miarę, bez globalnych ambicji, ale przyzwoicie napisany i zagrany. A że to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta