Tajemnice starej fotografii
22 STYCZNIA 2011: Najsłynniejsza teraz fotografia w Polsce leży spokojnie w muzealnym archiwum. Jest pożółkła i nieco większa od paczki papierosów. Nikt o nią nie pyta. Za to wszyscy o niej mówią.
Czy ludzie ze zdjęcia to hieny cmentarne? Czy polscy wieśniacy zostali właśnie złapani na rabowaniu zbiorowych mogił Żydów zamordowanych w obozie zagłady Treblinka II? Czy mają kieszenie pełne wygrzebanych z popiołów pierścionków i wyłamanych z czaszek złotych zębów?
Byliśmy w Treblince, uważnie oglądaliśmy oryginał fotografii, szukaliśmy jej autora i mamy wątpliwości.
1 Zdjęcie jest motywem przewodnim najnowszej książki Jana Tomasza Grossa „Złote żniwa". Sprawa jest dziwna, bo książka jeszcze nie wyszła. Krąży wśród dziennikarzy i historyków jako załącznik do e-maila. Widać, że to wersja nieskończona – nie ma polskich znaków, w niektórych miejscach brakuje przypisów. Ale na przykładzie tego materiału dyskutowali o książce i odpowiedzialności Polaków za mordowanie Żydów i rabowanie ich majątku politycy, historycy i sam Gross wraz z małżonką w programie „Tomasz Lis na żywo". Wtedy fotografia zyskała sławę.
We wstępnej wersji książki Gross kilka razy wraca do zdjęcia i od niego zaczyna opowieść:
„Na pierwszy rzut oka obrazek uchwycony na fotografii wydaje się dobrze znajomy – chłopi w porze żniw odpoczywają po pracy. Narzędzia na ramieniu albo postawione na sztorc służą już tylko za podpórkę, a przed sportretowaną na zdjęciu grupą złożone na ziemi plony.
(...) kiedy w końcu dostrzeżemy plon złożony u...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta