Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska na krawędzi

24 grudnia 2021 | Plus Minus | Tadeusz Mazowiecki
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa

15 MARCA 2003: Po to dziesięć lat temu oddzielaliśmy telewizję od rządu, by była niezależna, nie zaś partyjna. Nie chodzi o to, by wymienić poszczególnych ludzi, lecz o to, by zmienić system.

Plus Minus: Jak pan ocenia polską demokrację po niemal 14 latach? Co ujawniła o niej tak zwana sprawa Rywina?

Tadeusz Mazowiecki: Ujawniła poważne schorzenia tej demokracji, wynikające ze splątania polityki, biznesu, mediów. Sądzę, że bez przecięcia tego węzła, bez demontażu systemu układów, które ma skłonność budować każda opcja polityczna – nie będzie uzdrowienia.

Na czym ten układ polega?

Na tworzeniu systemu nieformalnych wpływów, powiązań. Na przykład w mediach publicznych, w spółkach z udziałem kapitału państwowego. Trudno mówić o formalnym układzie współzależności, ale faktycznie on istnieje.

Na przykład?

Choćby to, że ludzie w radzie nadzorczej telewizji publicznej są w większości zależni od zarządu TVP. Funkcja kontrolna rady jest więc pozorna.

Tę akurat sprawę można chyba stosunkowo prosto rozwiązać, zmieniając ludzi w tych gremiach.

Dlatego też uważam, że – niezależnie od dochodzenia w prokuraturze – zarówno rada nadzorcza i zarząd TVP, jak i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinny się podać do dymisji. To niezbędne, by otworzyć drogę do oczyszczenia. Pod warunkiem oczywiście, że jeden układ polityczny nie zostanie zastąpiony innym, podobnym. Przecież po to dziesięć lat temu oddzielaliśmy telewizję od rządu, by była...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12150

Wydanie: 12150

Spis treści

Reklama

Plus Minus

Adrian, Edyta i niepodległość trójkątów
Albo nas powieszą, albo nam postawią pomniki
Apel w sprawie pułkownika Kuklińskiego
Biedny poganin patrzy na targowisko
Błędy w myśleniu o Rosji
Co zostało z naszej solidarności
Człowiek w obliczu zła
Dziennik pisany nocą
Izrael narodził się w Polsce
Jan Maciejewski: Litania pozorów
Jeden dzień w Bolinas
Jestem energetycznym wampirem
Joanna Szczepkowska: Nasza kolęda
Józef. Ostatni z dynastii
Katarzyna Sadło: Ludzie bez właściwości
Kilka tajemnic warsztatu
Lech Kaczyński, czyli państwo bez kompleksów
Lektury polskie
Mafia bardzo kulturalna
Mały ludek
Mój brat obalił dyktatora
Najdziwniejsi ludzie świata
Najwyższy czas na zbiory shutterstock
Naród non grata
Nie oskarżałem całego narodu
Nowa gra o pamięć
Patent prezesa
Państwo jako wartość
Po co nam Boże Narodzenie
Polska na krawędzi
Proteza silnej władzy
Przejrzyste okna prywatności
Przepis na Święta
Rekin Kaczyńskiego
Robert Mazurek: Bali dla każdego
Robert Mazurek: Pięć kwintali wina
Skarżysko, miasto prywatne
Stare i nowe
Stojąc w uchylonych drzwiach
System operacyjny duszy
Sześć spotkań z Lechem Kaczyńskim
Tajemnice starej fotografii
Tego właśnie mamy o sobie nie wiedzieć
Tomasz P. Terlikowski: Cud i codzienność
Ukraina, archipelag Euro
W okopach Drohobycza
Wigilijne koty
Więcej dystansu, szersze horyzonty. 1500 wydań „Plusa Minusa”
Wątpliwość ponad wszystko
Zapatero w ogniu krytyki, czyli pomarzyć zawsze można...
Życie pisane na czysto
„Dziady” Dejmka i moje
Zamów abonament