Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Proteza silnej władzy

24 grudnia 2021 | Plus Minus | Piotr Zaremba
źródło: reporter

9 MARCA 2019: PiS pokazał, że umie znajdować pieniądze. Ale jeszcze nie udowodnił, że potrafi na dobre przełamać imposybilizm państwa.

Obrady konwencji PiS, na której ogłoszono tak zwaną piątkę [Kaczyńskiego zakładającą m.in. obniżkę podatków i zwolnienie z nich osób do 26. roku życia – red.], zakłócił w pewnym momencie nieznany odgłos, coś jakby syrena. – To chyba jedzie erka zabrać do szpitala Czerwińską – zażartował mało taktownie jeden z delegatów. Teresa Czerwińska, minister finansów, dopiero co się dowiedziała, że ma znaleźć 40 mld zł na najhojniejsze w historii Polski socjalne wydatki.

Nowy pakiet został skrytykowany nie tylko przez ekonomicznych liberałów. Ci stali się od jakiegoś czasu mało miarodajni. Jedną z najbardziej konsekwentnych krytycznych recenzji sformułował Krzysztof Mazur z Klubu Jagiellońskiego, który nie kwestionuje kuracji przez rządowy interwencjonizm, ale wolałby, aby te pieniądze były wydawane inaczej – upraszczając: inwestowane w rozwój, a nie przejadane.

Po stronie ideowych zwolenników PiS panuje entuzjazm. Niewielu tam ekspertów od gospodarki, niemniej padają argumenty rodem ze zwulgaryzowanej do maksimum szkoły Keynesowskiej: popyt w każdych rozmiarach ma nakręcać gospodarkę, więc pomnażać wspólne dochody i służyć wspólnemu dobru. To teza co najmniej kontrowersyjna, a na pewno łatwo ją sprowadzić do absurdu. Można by rzecznikom takich postaw zadedykować eksperyment. Jeśli nie chcecie gubić się w rozważaniach, co bardziej służy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12150

Wydanie: 12150

Spis treści

Reklama

Plus Minus

Adrian, Edyta i niepodległość trójkątów
Albo nas powieszą, albo nam postawią pomniki
Apel w sprawie pułkownika Kuklińskiego
Biedny poganin patrzy na targowisko
Błędy w myśleniu o Rosji
Co zostało z naszej solidarności
Człowiek w obliczu zła
Dziennik pisany nocą
Izrael narodził się w Polsce
Jan Maciejewski: Litania pozorów
Jeden dzień w Bolinas
Jestem energetycznym wampirem
Joanna Szczepkowska: Nasza kolęda
Józef. Ostatni z dynastii
Katarzyna Sadło: Ludzie bez właściwości
Kilka tajemnic warsztatu
Lech Kaczyński, czyli państwo bez kompleksów
Lektury polskie
Mafia bardzo kulturalna
Mały ludek
Mój brat obalił dyktatora
Najdziwniejsi ludzie świata
Najwyższy czas na zbiory shutterstock
Naród non grata
Nie oskarżałem całego narodu
Nowa gra o pamięć
Patent prezesa
Państwo jako wartość
Po co nam Boże Narodzenie
Polska na krawędzi
Proteza silnej władzy
Przejrzyste okna prywatności
Przepis na Święta
Rekin Kaczyńskiego
Robert Mazurek: Bali dla każdego
Robert Mazurek: Pięć kwintali wina
Skarżysko, miasto prywatne
Stare i nowe
Stojąc w uchylonych drzwiach
System operacyjny duszy
Sześć spotkań z Lechem Kaczyńskim
Tajemnice starej fotografii
Tego właśnie mamy o sobie nie wiedzieć
Tomasz P. Terlikowski: Cud i codzienność
Ukraina, archipelag Euro
W okopach Drohobycza
Wigilijne koty
Więcej dystansu, szersze horyzonty. 1500 wydań „Plusa Minusa”
Wątpliwość ponad wszystko
Zapatero w ogniu krytyki, czyli pomarzyć zawsze można...
Życie pisane na czysto
„Dziady” Dejmka i moje
Zamów abonament