Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Estoński CIT dyskryminuje

24 grudnia 2021 | Prawo co dnia | Piotr Woźniakiewicz, Jacek Pawłowski

Polski ustawodawca zdaje się w 2022 r. dawać firmom rodzinnym do wyboru dwie opcje: albo opodatkowanie estońskim CIT albo zabezpieczenie sukcesji w firmie. Rybek i akwarium naraz mieć nie można.

Już od 1 stycznia 2022 tzw. estoński CIT stanie się dostępny dla wielu polskich firm z uwagi na zniesienie wielu ograniczeń. Ustawodawca wyłączył jednak możliwość skorzystania z estońskiego CIT, gdy spółka lub jej wspólnik posiada określonego typu związki z fundacjami prywatnymi, trustami lub innymi stosunkami o charakterze powierniczym. Ministerstwo Finansów uważa, iż posiadanie uprawnień w fundacji prywatnej lub truście jest z definicji czymś, co pachnie niedozwoloną optymalizacją podatkową i należy każdy przejaw takich relacji zwalczać.

Nie dla wszystkich?

O ile można zrozumieć, iż ustawodawca nie dopuszcza, by sama spółka opodatkowana estońskim CIT miała uprawnienia wynikające z bycia fundatorem lub beneficjentem fundacji, trudno znaleźć uzasadnienie dla postawienia tego warunku osobom fizycznym będącym właścicielami spółki korzystającym z estońskiego CIT. W pierwszym przypadku chodziło najpewniej o to, by wyłączyć możliwość odroczenia opodatkowania wszelkich transferów pochodzących z fundacji prywatnych czy trustów, które zasilałyby spółkę opodatkowaną estońskim CIT. Taki zabieg wydaje się być zrozumiały. Można go było jednak osiągnąć w inny sposób, np. przewidując, iż przychody z fundacji nie mogą przekroczyć określonej części przychodów.

Absolutnie niezrozumiałe jest natomiast, dlaczego ten...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12150

Wydanie: 12150

Spis treści

Reklama

Plus Minus

Adrian, Edyta i niepodległość trójkątów
Albo nas powieszą, albo nam postawią pomniki
Apel w sprawie pułkownika Kuklińskiego
Biedny poganin patrzy na targowisko
Błędy w myśleniu o Rosji
Co zostało z naszej solidarności
Człowiek w obliczu zła
Dziennik pisany nocą
Izrael narodził się w Polsce
Jan Maciejewski: Litania pozorów
Jeden dzień w Bolinas
Jestem energetycznym wampirem
Joanna Szczepkowska: Nasza kolęda
Józef. Ostatni z dynastii
Katarzyna Sadło: Ludzie bez właściwości
Kilka tajemnic warsztatu
Lech Kaczyński, czyli państwo bez kompleksów
Lektury polskie
Mafia bardzo kulturalna
Mały ludek
Mój brat obalił dyktatora
Najdziwniejsi ludzie świata
Najwyższy czas na zbiory shutterstock
Naród non grata
Nie oskarżałem całego narodu
Nowa gra o pamięć
Patent prezesa
Państwo jako wartość
Po co nam Boże Narodzenie
Polska na krawędzi
Proteza silnej władzy
Przejrzyste okna prywatności
Przepis na Święta
Rekin Kaczyńskiego
Robert Mazurek: Bali dla każdego
Robert Mazurek: Pięć kwintali wina
Skarżysko, miasto prywatne
Stare i nowe
Stojąc w uchylonych drzwiach
System operacyjny duszy
Sześć spotkań z Lechem Kaczyńskim
Tajemnice starej fotografii
Tego właśnie mamy o sobie nie wiedzieć
Tomasz P. Terlikowski: Cud i codzienność
Ukraina, archipelag Euro
W okopach Drohobycza
Wigilijne koty
Więcej dystansu, szersze horyzonty. 1500 wydań „Plusa Minusa”
Wątpliwość ponad wszystko
Zapatero w ogniu krytyki, czyli pomarzyć zawsze można...
Życie pisane na czysto
„Dziady” Dejmka i moje
Zamów abonament