Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Spacer pod barem Grenada

03 listopada 2007 | Rzecz o Książkach | Tomasz Zbigniew Zapert
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Rzeczpospolita

Poetka z wyrachowania. Rozmowa z Heleną Amiradżibi

Rz: Czy to prawda, że „Książka antykucharska” powstała na życzenie pani męża Jerzego Stefana Stawińskiego?

Niewątpliwie spełnił on funkcję katalizatora, bowiem opowiadałam mu własne wspomnienia z młodości, sadząc – jak się okazało naiwnie – że skłonię go do ich spisania. Tymczasem któregoś dnia rzekł: „Sama to zapisz. Niedługo umrzesz i nikt o tym nie będzie wiedział, a szkoda”. Po czym zaczął pilnować, bym systematycznie siadała do maszyny. Uwielbiam jej stukot. W dzieciństwie miałam dwa marzenia: rower oraz właśnie maszyna do pisania. Zostały spełnione dopiero po kilkudziesięciu latach, już w Polsce. Mąż kupił mi przed laty zieloną Olimpię, na której piszę, najchętniej wczesnym rankiem, kiedy on jeszcze śpi. A na rowerze zaczęłam pedałować w wieku nieomal emerytalnym. Natomiast pomysł na kulinarną koncepcję „Książki antykucharskiej” – każdy rozdział inauguruje przepis na gruzińskie danie – podsunęła mi Mira Michałowska.

Pierwsze próby literackie podjęła pani w liceum.

Zawsze lubiłam pisać wypracowania. Tyle że obniżano mi noty z racji bazgrolenia, kleksów i niechlujnego prowadzenia zeszytu. Z wyrachowania zostałam wówczas poetką. W gazetce ściennej zamieszczałam socrealistyczne wiersze o Stalinie, komunizmie, przodownikach pracy, partii… Niebywale podniosło to mój prestiż w szkole.

Podobno ma pani problemy z wydaniem swoich wspomnień w Gruzji....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7854

Spis treści
Zamów abonament