Dają z siebie głos po godzinach
Zaczyna się niewinnie, jak każdy flirt. Od przypadkowo znalezionych nut czy wakacyjnego muzykowania. A potem już cały czas podporządkowuje się tylko temu. – Bo romans ze śpiewaniem trudno zakończyć – wyznają chórzyści
Amatorskie chóry działają już nie tylko przy uczelniach czy kościołach, ale też przy instytucjach naukowych. Śpiewają policjanci, geolodzy, mechanicy, a nawet osoby... niepotrafiące śpiewać.
– Co roku rejestrują się dwie, trzy nowe grupy – mówi prezes mazowieckiego Związku Chórów i Orkiestr Łukasz Wojakowski. – O niektórych dowiaduję się pocztą pantoflową, o innych np. z ogłoszeń na mieście. Ilu chórzystów jest w Warszawie? Tego naprawdę nikt nie wie.
Utalentowani inaczej
Chórzyści zapewniają, że to nie wpis do związku jest ważny, ale pasja. Mają ją na pewno chórzyści z Allegrezza del Canto, czyli Radość Śpiewania. – Jesteśmy też znani jako Chór dla nieumiejących śpiewać – zdradza Rafał Bornus, na co dzień psychoterapeuta, a dwa razy w tygodniu chórzysta.
Grupa „utalentowanych inaczej” powstała cztery lata temu. Pomysł jej stworzenia zrodził się po przeczytaniu tekstu o podobnych chórach istniejących w Szwecji. Miłośnicy śpiewania skrzyknęli się i postanowili założyć własny, który dawałby szansę zaistnienia na scenie nawet muzycznym dyletantom.
– Bo pasja, a nie wysokość oktaw, jest najważniejsza – mówią chórzyści.Potwierdza to Rafał Bornus: – Razem ze mną na przesłuchanie zgłosił się chłopak, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta