Trudna misja Condoleezzy Rice
W przyszłym tygodniu możemy rozpocząć atak na Irak – ostrzegają tureccy dyplomaci
W piątek oczy bliskowschodnich obserwatorów i polityków były zwrócone na Condoleezzę Rice. Szefowa amerykańskiej dyplomacji, która przyleciała do Ankary, nie miała łatwego zadania: musiała przekonać tureckich przywódców, by nie podejmowali decyzji o ataku na północny Irak.
Condoleezza Rice już raz prosiła, by Ankara dała Stanom Zjednoczonym kilka dni na rozwiązanie problemu kurdyjskich rebeliantów, którzy mają bazy w Iraku, ale przekraczają granicę z Turcją i zastawiają pułapki na tureckich żołnierzy. Jednak Ankara czeka już ponad tydzień, a tureccy politycy słyszą tylko deklaracje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta