Lustrowanie stygmatyka
Włoski historyk sugeruje, że Ojciec Pio mógł fałszować swoje stygmaty. Jako że kanonizowany pięć lat temu przez Jana Pawła II kapucyn otaczany jest we Włoszech szczególną czcią, sprawa wywołała lawinę zajadłych polemik
Świętemu mężowi z San Giovanni Rotondo towarzyszyły uwielbienie maluczkich i poważne oskarżenia – przede wszystkim ze strony Watykanu i włoskich hierarchów. Sergio Luzzatto postanowił do nich wrócić w liczącej 410 stron książce „Ojciec Pio: cuda i polityka w XX-wiecznych Włoszech”. Pisał ją sześć lat na podstawie dokumentów procesu beatyfikacyjnego, które Watykan udostępnił mu jako pierwszemu historykowi z zewnątrz.
Jak się wywiązał z pokazania fenomenu religijno-społecznego, któremu na imię Ojciec Pio, ocenić teraz nie sposób. Książki jeszcze nie ma w sprzedaży, a wydawnictwo Einaudi udostępniło zaledwie kilka, zapewne najbardziej sensacyjnych, fragmentów.
Nadprzyrodzone pochodzenie stygmatów Kościół uznał jedynie w trzech przypadkach: św. Franciszka z Asyżu, Katarzyny ze Sieny i Katheriny Emmerich
Zakonnik zamawia środki żrąceW rozdziale „Ojciec Pio i tajemnica stygmatów” Luzzatto cytuje z watykańskich dokumentów zeznania aptekarza Valentini Vista i jego kuzynki Marii De Vito złożone przed biskupem Foggii Salvatorem Bellą w 1920 r. Dwa lata wcześniej dr Vista prosił Ojca Pio, by pomodlił się za duszę jego zmarłego brata. Rok później z pielgrzymką do San Giovanni Rotondo udała się Maria. Wówczas Ojciec Pio przekazał przez nią prośbę do aptekarza o dostarczenie 100 g fenolu. Miał też prosić o dyskrecję....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta