Fałszywe nuty
Próby infiltracji środowiska muzycznego w PRL
Wydawać by się mogło, że środowisko muzyczne, posługujące się specyficznym środkiem przekazu, nie stanowiło zagrożenia systemu. A jednak władcy PRL chcieli, by i ono legitymizowało ich rządy w społeczeństwie. Znakomity obraz działań władzy w tym zakresie ukazują na kartach swych „Dzienników” Zygmunt Mycielski i Stefan Kisielewski. Wiele informacji o tym można znaleźć w pamiętnikach m.in. Andrzeja Panufnika, Stefana Stuligrosza, Krzesimira Dębskiego.
Socrealizm na pięciolinii
Organizacją skupiającą twórców muzyki klasycznej był Związek Kompozytorów Polskich utworzony w 1945 r. Od IV Walnego Zjazdu ZKP w 1948 r. w Warszawie członkami związku poza kompozytorami mogli być muzykolodzy. Na zjeździe tym „komisarz od kultury” Włodzimierz Sokorski – zgodnie z tezami Andrieja Żdanowa wygłoszonymi na zjeździe kompozytorów w Moskwie w 1948 r. – wzywał do twórczości podporządkowanej celom politycznym, opartej na doświadczeniach Związku Radzieckiego i dorobku ideologicznym marksistowsko-leninowskim „mas polskich”.
Andrzej Panufnik wspominał to wystąpienie: „(...) większość z nas (kompozytorów) pracuje w karygodnej izolacji od społeczeństwa, zwłaszcza od szerokich mas, i taki stan rzeczy powoduje tragiczny rozdźwięk między twórcami a słuchaczami”. W 1949 r. w Łagowie odbyło się kolejne zebranie kompozytorów oraz muzykologów zorganizowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta