Ryszard Bugajski: Silna wrogość wobec służb...
W 1976 r. zadzwonił do mnie funkcjonariusz SB i dość kategorycznym tonem wyznaczył mi spotkanie w kawiarni. Poszedłem. Byłem młody, bez doświadczenia, ale nastawiony zdecydowanie antykomunistycznie, a więc przeciwny jakimkolwiek związkom z tzw. aparatem bezpieczeństwa.
Mój rozmówca na wstępie ujawnił niezłą wiedzę na temat moich utworów literackich drukowanych w czasopismach i scenariuszy pisanych dla telewizji. Po czym zaczął mnie namawiać do wypowiedzi o znajomym Angliku, który wielokrotnie bywał w Polsce, a ja u niego. Według wiadomego resortu przyjaźniłem się z… agentem brytyjskiego wywiadu.
Gromko się roześmiałem z głupoty konceptu. Sugestia, że mój przyjaciel – historyk po Oksfordzie, były członek partii komunistycznej i znajomy wszystkich lewaków – jest zachodnim szpiegiem, była niedorzeczna....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta