Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Hodowanie rosyjskiego monstrum

05 września 2008 | Publicystyka, Opinie | Bronisław Wildstein
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita

Moskwa ciągle jeszcze jest słaba i gotowa do kompromisów. UE mogłaby wstrząsnąć Rosją, nakładając na nią realne sankcje. Jednak w miarę ustępstw Zachodu, szala będzie się przechylała na stronę Kremla – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Dramatyczne wydarzenia w Gruzji powinny nas obudzić ze snu o wiecznym pokoju, który po upadku komunizmu miał jakoby zapanować nad Europą. Wbrew faktom jednak wiele osób publicznych usiłuje ratować owe iluzje, wsadzając głowę w piasek i o burzenie pokoju oskarżając tych, którzy pokazują zaglądające nam do okien zagrożenie. Wydarzenia na Kaukazie i polskie na nie reakcje każą nam zresztą zastanowić się nad pozostałościami dominacji sowieckiej w naszym kraju, a więc jedną ze spraw, o których „nie wolno było głośno mówić” w III RP.

Być może sytuacja jest na tyle jednoznaczna, że pozostawia niewiele miejsca na wymianę argumentów co do spraw zasadniczych.

Przymykanie oczu

Sęk w tym, że krańcowo różne oceny działań podjętych przez polskie władze w odpowiedzi na agresję rosyjską nie zaowocowały rzeczową debatą. Lament przeciwników prezydenta, wytykających mu „awanturnicze” działania, prędko przycichł. Okazało się, że międzynarodowa opinia nie potępia go, lecz raczej przychyla się do jego opinii. Niemniej jednak wypowiedzi naszych pseudorealistów są interesujące jako rewelacja postaw zadziwiająco żywych w polskim społeczeństwie.

Lata 90. i początek naszego wieku były w historii Polski okresem wyjątkowym. Po zawaleniu się Związku Radzieckiego zniknęły zagrożenia dla Polski, a możliwości wyboru w polityce międzynarodowej były dla naszego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8109

Spis treści

Po godzinach

Aga Zaryan śpiewa w Koneserze
Allen na Marszałkowskiej
Alternatywa znad morza
Amy ma to, czego my nie mamy
Anatewka z klocków lego
Bar micwa i antykwariaty
Chwilowa reanimacja serca miasta
Co tak pięknie gra, ta-ta-ta? Może werbel z „Bolera”...
Czarne rytmy i kameralne Lapidarium
Czas wolny
Cząsteczki placu
Dobre filmy w dobrej cenie
Dziewczyny z St. Trinian **
Długie życie w kadrze
Eklektyzm górą
Ekstra
Elegia ***
Gospel górą
Hellboy: Złota armia
Kalendarium
Kalkomania z twarzy i serdeczności
Klasyczny kabaret
Klezmerzy zawsze żwawi
Krajewski na jazzowo
Magowie psychodelii
Mieć oczy i uszy otwarte
Milarepa ***
Na dobre skończyła się wakacyjna nuda
Na ekranie Iluzjonu
Na jeden kęs
Naukowo o kobietach
Nie ma za co przepraszać
Niebezpieczny eksperyment
Nowe życie Julie
Nowy projekt Alchemika
Ona to czuje bluesa!
Opowieści mamy-robota
Pod kontrolą Łukaszenki
Popłynie muzyka, czyli piękny eklektyzm
Poruszające rytmy funku dla każdego
Powrót do barwnego, zaginionego świata
Przechodni pas mistrza ceremonii
Pyzy takie same jak przed laty
Randka w kinie
Rodzinny wypoczynek w plenerze
Ryba w roli głównej
Siła kanadyjskiego barda
Skrzydlaty motocross
Smacznego
Stary, dobry Pałac Młodzieży czeka na dzieci
Uderzy nam do głowy
Uliczka inspirująca
Vivaldi grał na trąbce
W co się bawić...?
W południowych rytmach
Warszawa żyje! Żyje Singerem
Wieczory do dyskusji
Z nocną wizytą u króla Stasia
Zabawa bez znajomości jidysz
Zagrają – muzyka poważna
Zapis dramatycznych wydarzeń
Zjednoczenie niezależnych
Świat performerów
Zamów abonament