Przerwy na karmienie piersią udzielamy bez zaświadczeń
Pracownicy, która karmi dziecko w sposób naturalny, możesz skrócić dniówkę roboczą, dając przerwę. Przyznajesz ją na podstawie oświadczenia zatrudnionej, a za utracony czas faktycznej pracy płacisz jak za urlop
Zatrudnieni pracują od 8 do 16. Jedna z pracownic korzysta z przerwy na karmienie piersią i dlatego wychodzi o 15. Podejrzewamy, że nadużywa kodeksowego prawa, bo jej dziecko skończyło już rok. Czy możemy żądać od pracownicy, aby przedstawiła zaświadczenie lekarskie potwierdzające, że jest konieczność karmienia naturalnego? Od jakiej godziny należy liczyć pracę nadliczbową zatrudnionej, skoro przerwa na karmienie skraca dniówkę roboczą, a mimo to pracownica kilka razy pracowała do 18? – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.
Pracownicy karmiącej dziecko piersią przysługują dwie przerwy w pracy. Zasadniczo czas każdej z nich zależy od długości dniówki roboczej oraz od liczby dzieci, które zatrudniona ma karmić. Jeżeli czas pracy w ciągu doby przekracza sześć godzin, to na jedno karmione dziecko przysługują dwie półgodzinne przerwy. Jeżeli natomiast potomków do karmienia jest więcej, skorzysta z dwóch przerw 45-minutowych. Inaczej byłoby, gdy dobowy wymiar czasu pracy jest krótszy niż sześć godzin. Wtedy przerwa też wynosi odpowiednio 30 albo 45 minut i jest tylko jedna. Taka pauza nie przysługuje natomiast w ogóle, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta