Klaustrofobia i tęsknota za miłością
Antonina Grzegorzewska, autorka najnowszej premiery w Narodowym, mówi o wątkach autobiograficznych „Ifigenii” i pracy z ulubionymi aktorami swojego ojca.
W piątek zadebiutowała pani na scenie narodowej autorskim przedstawieniem „Ifigenia”. Skąd to zainteresowanie antykiem?
Antonina Grzegorzewska: Chcąc wrócić do korzeni teatru, postanowiłam raz jeszcze przeczytać ważne dramaty antyczne. Zaczęłam od „Orestei” Ajschylosa. Kiedy sięgnęłam po „Ifigenię w Aulidzie” Eurypidesa, zauważyłam, że są tam tematy, które mnie szczególnie interesują. Nawet nie drastyczność relacji bohaterki z ojcem Agamemnonem, który postanowił złożyć ją w ofierze, by przebłagać bogów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta