Higuain i Eto’o: po cztery gole
W hicie 12. kolejki Premiership Arsenal – Manchester United 2:1. Łukasz Fabiański grał od 78. minuty
Kolejny idol kibiców Arsenalu nazywa się Samir Nasri i ma 21 lat. Kiedy w lipcu przyjechał do Londynu, mówiono już o nim „nowy Zinedine Zidane”. Tak jak on jest synem algierskich emigrantów, wychował się na przedmieściach Marsylii i gra w reprezentacji Francji.
Gdy miał osiem lat, rodzice zapisali go do klubu, by nie wpadł w złe towarzystwo. Dwa lata później trafił do Olympique, a w ubiegłym roku został najlepszym piłkarzem młodego pokolenia francuskiej Ligue 1. Teraz podbija Anglię. W sobotę strzelił dwie bramki Manchesterowi. Ostatnim zawodnikiem Arsenalu, któremu się to udało w lidze, był Thierry Henry (w 2003 r.).
Pierwszy sprawdzian
Obu drużynom bardzo zależało na zwycięstwie, a w mediach można było znaleźć informację, że wynik bezbramkowy jest tak samo mało prawdopodobny jak spotkanie człowieka, który przyznałby się do głosowania cztery lata temu na George’a W. Busha.
Dla Arsenalu to był prawdziwy sprawdzian. Pierwszy mecz z rywalem z wielkiej czwórki. Lekarze w ostatniej chwili postawili na nogi Bakary’ego Sagnę, Williama Gallasa i Theo Walcotta, a Mikael Silvestre grał ze złamanym nosem. Do bramki wrócił Almunia, choć wydawało się, że to Fabiański – tak jak w środę w Lidze Mistrzów z Fenerbahce – zagra w podstawowym składzie. Hiszpan, o którym nie można ostatnio powiedzieć, że jest pewnym punktem drużyny, już na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta