Słaby popyt uderza w ceny ropy
Ropa traciła znacznie na wartości. Na rynku amerykańskim cena surowca spadła poniżej 60 dol. za baryłkę. Gatunek Brent staniał ponad 6 proc., do 55,5 dol. za baryłkę. Nie jest wykluczone, że Międzynarodowa Agencja Energii obniży prognozę popytu na ropę w 2009 r. Rynek spodziewa się także, że w ostatnim tygodniu wzrosły zapasy ropy i paliw w Stanach Zjednoczonych.
Miedź zakończyła sesję spadkami. Tona metalu w transakcjach trzymiesięcznych staniała o 5,91 proc., do 3890 dol. Nadal w górę idą zapasy miedzi na londyńskiej giełdzie. Są najwyższe od marca 2004 r.
Złoto staniało wczoraj zaledwie 0,02 proc. w ślad za spadającymi cenami ropy. Uncja kruszcu kosztowała 731,6 dol. Była to minimalna korekta po poniedziałkowej zwyżce o ok. 3 proc. Zdaniem analityków przecena mogłaby być większa, gdyby nie słaby dolar. W dół poszły także ceny srebra. Surowiec kosztował 10,06 dol. To ok. 1 proc. mniej niż na zamknięciu poprzedniej sesji.