Wolne bez pensji tylko na prośbę
To, czy podwładny dostanie wolne, zależy najczęściej od decyzji szefa. Na niektóre jednak urlopy pracodawca nie wyśle pracownika na siłę. Dotyczy to urlopu bezpłatnego.
Nie ma jakiegoś jednego konkretnego celu, w którym zatrudniony może prosić o jego udzielenie. Może wykorzystać go na naukę, wyjazd zagraniczny czy choćby założenie własnej działalności gospodarczej. Zanim jednak wolne dostanie, szef powinien poinformować go, że w tym czasie nie będzie otrzymywał pensji. Czas ten nie będzie też wliczany do okresu, od którego zależą różne uprawnienia pracownicze.
To, czy pracownik dostanie urlop bezpłatny, zależy od dobrej woli szefa. Decyzja pracodawcy jest ostateczna. Są jednak urlopy bezpłatne, których przełożeni muszą udzielać na podstawie odpowiednich przepisów. Tak jest na przykład w odniesieniu do młodocianego, który złoży wniosek na podstawie art. 205 § 4 kodeksu pracy. Chodzi tu o urlop bezpłatny, który przysługuje łącznie z urlopem wypoczynkowym w okresie ferii szkolnych. Ten rodzaj wolnego jest wyjątkiem od zasady, że czas urlopu bezpłatnego nie jest zaliczany do okresu pracy warunkującego uprawnienia i świadczenia pracownicze.