Unia szantażuje Turcję
- Roli naszego kraju nie powinno się przeceniać, ale na przystąpieniu Turcji do Unii Unia zyska więcej niż Turcja – mówi były szef dyplomacji Turcji Yasar Yakis w rozmowie z Jackiem Przybylskim.
RZ: Czy Turcja straciła apetyt na członkostwo w Unii Europejskiej?
Yasar Yakis: Turcja nie tyle straciła apetyt na członkostwo, ile rozczarowała się postawą Unii, a zwłaszcza niektórych jej członków. Unia zaczęła stawiać nam na drodze przeszkody, które nie miały nic wspólnego z procesem akcesyjnym.
Na przykład?
Sprawę Cypru. Unia Europejska ma żelazną zasadę – którą bardzo cenimy – że nie przyjmuje krajów, które mają kłopoty z sąsiadami. Zrobiła jednak wyjątek dla Cypru, który wszedł do Wspólnoty, choć nie rozwiązał problemów z Turcją. A teraz blokuje nasze negocjacje akcesyjne.
To z powodu rozczarowania Unią Europejską Turcja przestała wprowadzać ważne reformy, na co skarżą się unijni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta