Doktor G. w sądzie: jestem niewinny
Dostawałem kwiaty, flaszki, obraz. Nie warunkowałem operacji czy leczenia od przyjęcia łapówki – twierdzi znany kardiochirurg.
Nie przyznaję się do winy, nie zgadzam się z zarzutami – powiedział były ordynator szpitala MSWiA w sobotę w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa, gdzie toczy się jego proces. To były jego jedyne słowa.Oskarżony o korupcję, mobbing i znęcanie się nad osobą najbliższą Mirosław G. odmówił składania dalszych wyjaśnień. – Na wszelkie pytania odpowiem w późniejszym terminie – zadeklarował. Sąd przez kilka godzin odczytywał więc tylko zeznania, jakie kardiochirurg złożył w śledztwie. – Przez 20 lat mojej pracy nigdy nie warunkowałem przeprowadzenia operacji od przyjęcia łapówki – zeznał G. na pierwszym przesłuchaniu w lutym 2007 r., tuż po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta