Bezrobotny nie naciągnie urzędnika
Wchodzącym w życie zmianom w ustawie o promocji zatrudnienia towarzyszyło założenie, że urzędy pracy mają się zajmować aktywizacją zawodową i tylko tymi, którzy naprawdę szukają zajęcia. Czy tym razem uda się ten postulat zrealizować?
Od 1 lutego zaczyna obowiązywać ustawa z 19 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw (DzU z 2009 r. nr 6, poz. 33).
Łatwiej stracić status
Niezainteresowani aktywizacją zawodową szybciej stracą status bezrobotnego. Czeka to tego, kto bez uzasadnionej przyczyny odmówi przyjęcia propozycji pracy lub skorzystania z oferowanej przez urząd pracy innej formy pomocy. Po pierwszej odmowie utrata statusu będzie trwała 120 dni, po drugiej – 180 dni, a po trzeciej i kolejnej – 270 dni.
– Liczymy, że urzędy zostaną odkorkowane dzięki przepisom pozwalającym łatwiej wykreślać z rejestrów osoby, które nie chcą pracować. Dotychczas wracały już po trzech miesiącach. Nic też nie da zasłanianie się przed urzędnikiem zaświadczeniem od lekarza. Trzeba będzie przedstawić zwolnienie lekarskie na odpowiednim druku – wyjaśnia Jerzy Bartnicki, dyrektor PUP w Kwidzynie.
Przedstawiciele urzędów pracy chwalą sobie też możliwość prowadzenia programów specjalnych i pilotażowych, czyli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta