Podłogi dla chorych
Mężczyzna z zawałem serca był odsyłany ze szpitala do szpitala. W końcu przyjęto go na Banacha. Chorzy leżą tam nawet na materacach. Większość to osoby starsze
Obrazek pierwszy: pan Zdzisław Jagodziński na Banacha trafił w niedzielę.
– Bolało mnie serce. Pojechałem do Szpitala Bielańskiego, ale odesłano mnie do przychodni przy Żeromskiego. Pomocy odmówiono, bo „nie należę“ do placówki. Dopiero na Banacha się mną zajęli – opowiada. Natychmiastowe badania i diagnoza: zawał. – Teraz czekam na operację – dodaje.
Obrazek drugi: pani Urszula Zdanowska w klinice gastroenterologii na Banacha leży trzeci dzień. Dokuczają jej dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Na całym oddziale nie ma gdzie igły wcisnąć, więc leży na ziemi – na materacu.
Samotna starość
Takich obrazków ze stołecznych szpitali jest wiele. Łączy je jedno – igranie z życiem pacjenta. W wielu szpitalach od tygodni na oddziałach chorób...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta