Szalałam w basenie
Zaczęły się wakacje, a ja czekałam na pierwszy wyjazd i strasznie się nudziłam. Mama zajęta, a tata cały czas w pracy. W domu bawiłam się różnymi zabawkami, a potem rodzice mówili mi, że robię bałagan. Wreszcie mama powiedziała, że pójdziemy na basen. Poszłyśmy na Warszawiankę. Mama przygotowała mi takie dmuchane poduszki na ramiona. Nie wiem, skąd wiedziała, że mi się przydadzą! W tych poduszkach świetnie się pływa, ale lepsze jest zjeżdżanie. Zjeżdżałam z najmniejszej żółtej zjeżdżalni, a potem wielką niebieską rurą. Szalałam w tej wodzie. No i nie zrobiłam bałaganu.