Szczęście w domku z dykty
Urszula wydała album „Dziś już wiem”, pierwszy od dziewięciu lat. W piosenkach wraca do dzieciństwa i młodości
Tytułową piosenkę radia grały już w 2005 r. Zapowiadała premierę płyty, do której ostatecznie nie doszło.
– Muzyka była gotowa, ale poległam na tekstach. Grzebanie w nich zajęło mi kilka kolejnych lat.
Urszula nie mogła się odnaleźć po śmierci Stanisława Zybowskiego (2001), z którym dzieliła życie i scenę.
– Mam nowego partnera, jest dobrym ojcem, ale ciągle musimy pracować nad związkiem.
W „Dziś już wiem” Urszula śpiewa o rozpaczy sięgającej gwiazd.
– Ale to również piosenka o nadziei, że Staszek będzie towarzyszył mi zawsze. Zawsze brał się z życiem za bary, jak na prawdziwego mężczyznę przystało. Chronił mnie, dawał poczucie bezpieczeństwa. Tęsknię do tamtego życia. Byliśmy zgraną parą. Nie rywalizowaliśmy w niezdrowy sposób. Był jasny podział ról: on grał, ja śpiewałam.
Wakacje nad jeziorem
Puste miejsce na estradzie wokalistka zapełniła muzykami, którzy znali Zybowskiego.
– Po odejściu Stasia nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta